BYCHAWA KONSULTUJE


KONSULTACJE SPOŁECZNE ROZPOCZĘTE:


30 czerwca 2014 roku Burmistrz Miasta Bychawa przyjął zarządzenie w sprawie rozpoczęcia konsultacji społecznych parku miejskiego przy ul. 11 listopada w Bychawie.


Zarządzenie
Celem konsultacji, prowadzonych od 1 lipca 2014 roku do 30 września 2014 roku, jest diagnoza potrzeb mieszkańców w sprawie zagospodarowania parku miejskiego przy ul. 11 Listopada.

Zachęcamy do zapoznania się z kalendarzem konsultacji, gdzie zamieszczamy informacje na temat kolejnych spotkań konsultacyjnych.

O parku - przedmiocie konsultacji:

Park miejski znajdujący się przy ul. 11 Listopada w Bychawie, zwany też dolnym lub „za kościołem” rozciąga się na błoniu w dolinie rzeki Gałęzówki. Obejmuje powierzchnię 3,75 ha.

Aż do 1944 roku miejsce to zajmował rozległy staw spiętrzony groblą z młynem. Zarówno staw, jak i duży młyn zwane były Dworskim lub Plebańskim – obie nazwy figurują na starych mapach. Staw zasilał nurt Gałęzówki oraz licznie bijące źródła u stóp prawobrzeżnej krawędzi doliny. Miejsce to przetrwało w tradycji jako Rogalec.

Przed wojną Staw Plebański był ulubionym miejscem przechadzek i pikników bychawian. Tu odbyły się w 1934 roku obchody „Dni Morza”. Pod koniec lipca 1944 roku Niemcy wycofujący się pod naporem Armii Czerwonej, nękani atakami polskich partyzantów, wysadzili most na Gałęzówce niszcząc tym samym staw. Władza ludowa nie odbudowała ani młynów i towarzyszących im urządzeń wodnych, toteż i bychawski młyn popadł w ruinę i został rozebrany. Zniszczenie zapór i zbiorników wodnych połączone z nieudanymi zabiegami melioracyjnymi zaowocowało zakłóceniem reżimu wodnego rzek i przyspieszonym stepowieniem szczególnie widocznym w latach 70-80. minionego stulecia. Nastąpiło znaczne zmniejszenie zasobów wód powierzchniowych, obniżenie poziomu wód gruntowych, zanik wielu źródeł oraz częściowe lub całkowite zniknięcie mniejszych strumieni. I w Bychawie znikł staw, a Gałęzówka stał się strumykiem… W latach 70. XX w. powstał pomysł utworzenia w tym miejscu parku. Teren osuszono przy pomocy drenów, z dawnego stawu pozostało oczko wodne z pulsującymi źródłami, spiętrzone niewielkim jazem. Posadzono drzewa i żywopłoty, powstały klomby i żwirowe aleje, ławki i latarnie. Zbudowano nawet basen pływacki po lewej stronie rzeki, przez którą przechodziło się po mostku. Obsadzona setkami róż dolina była wizytówką miasta…

Niestety, zabagniona dolina nie jest skłonna przekształcić się we fragment miasta. Najpierw żelbetowe płyty basenu zapadły się w grząski grunt, a woda nie nadawała się do kąpieli. Wraz z kryzysem ekonomicznym lat 80. zabrakło środków na utrzymanie parku. Część drenów zniszczono podczas budowy kolektora. Reszta została zamulona w wyniku wiosennych powodzi. Ławeczki i latarnie zdewastowano.  Taki stan parku utrzymywał się do lat roku 2002, kiedy władze miasta podjęły prace nad uporządkowaniem tego miejsca. Jednak rekultywacja parku nie zakończyła się pełnym sukcesem, mimo celowego obniżenia poziomu wód gruntowych i zniszczenia części starodrzewu.
 












* Wykorzystano m.in. artykuł M. Kuny, Trasy turystyczne po Bychawie i okolicach, w:  "Głos Ziemi Bychawskiej" nr 5, 2008, s. 9-10.